Przepraszamy, że tak długo nie odzywaliśmy się, ale to skutek "zawalenia" sprawdzianami i innymi przyjemnościami, które serwują nam nauczyciele...
Zatem najwyższy czas, trochę się "rozerwać" i poeksperymentować.
Kolejne proste doświadczenie, które wielokrotnie wykonywaliśmy na naszych pokazach chemicznych, czyli tytułowy "Zielony duszek".
Po pierwsze do doświadczenia potrzebujemy następujących odczynników :
- kwas borowy (dostępny w aptece, w saszetkach po 5g; najlepszy sproszkowany - tani :) ),
- alkohol etylowy (najlepszy jest denaturat !).
![]() |
Sprzęt potrzebny do doświadczenia |
![]() |
A tutaj macie do wyboru, do koloru korków, jeżeli chcecie bardzo profesjonalnie wykonać doświadczenie lub możecie użyć szkiełka |
Po drugie - sprzęt :
- kolba stożkowa,
- korek,
- trójnóg z siatką azbestową,
- palnik.
![]() |
Doświadczenie można wykonać również na statywie |
![]() |
Lub standardowo tak jak opisujemy |
Opis:
Do kolby wlewamy denaturat. My zawsze wlewaliśmy tyle, aby poziom alkoholu był powyżej 1 cm od dna (im więcej wlejecie, tym dłużej będzie się gotowało). Teraz kolbę z denaturatem stawiamy na trójnogu z siatką azbestową i zaczynamy podgrzewać. Do kolby wsypujemy kwas borowy - całą saszetkę, czyli
ok. 5 g. Otwór kolby zatykamy korkiem albo szkiełkiem zegarowym, najważniejsze jest to, aby opary nie ulatniały się z naczynia. Czekamy, aż wszystko się zagotuje.
ok. 5 g. Otwór kolby zatykamy korkiem albo szkiełkiem zegarowym, najważniejsze jest to, aby opary nie ulatniały się z naczynia. Czekamy, aż wszystko się zagotuje.
Należy uważać, bo teraz najtrudniejsza część. Z kolby trzeba wyjąć korek lub zdjąć blaszkę (szkiełko zegarowe, szalkę Petriego itp.). Po wykonaniu tej czynności należy natychmiast podpalić wydobywające się opary.
Słyszymy charakterystyczny dźwięk i obserwujemy pojawiający się zielony płomień. Jeżeli kolbę będziemy cały czas ogrzewali, płomień będzie coraz wyższy...
Zapraszamy do komentowania, zadawania pytań w razie jakichkolwiek wątpliwości...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz